piątek, 21 grudnia 2012

Intensywne, językowe, 10-dniowe zakuwanie!


Tak jak wczoraj zapowiedziałam, nie mam zamiaru zmarnować tych 10 dni które pozostały do końca tego roku!
To będzie intensywne, językowe, 10-dniowe zakuwanie J


Materiały, z jakich będę korzystać to:

Język hiszpański:
- Gramatyka Języka Hiszpańskiego wyd. Edgar (przez cały czas robiłam zadania z tej książki na różnych kartkach i kiedy doszłam już prawie do połowy książki stwierdziłam, że lepiej jednak zapisywać odpowiedzi w książce (tak to cała ja!:D), więc będę robić jeszcze raz te same ćwiczenia już bez czytania teorii i zobaczymy ile pamiętam. Będę robiła tylko te zagadnienia, które przerabiałam już na zajęciach na studiach w ramach utrwalenia)
- SuperMemo (wyłącznie powtórki, a że mam ich 1240 więc będzie co robić)
- Un secuestro international en Caracas (tłumaczenie słówek i tworzenie fiszek)
- Telenowela „Cachito de Cielo” (min. 5 odcinków)

Język angielski:
- Ćwiczenia "Speak Out Elementary"
- Krótkie nagrania BBC (do książki którą przerabiam na kursie języka angielskiego dołączona jest płyta i na niej znajdują się nagrania do każdego działu, chciałabym przerobić 3 takie nagrania oraz ćwiczenia do tego)
- Wielka Gramatyka Języka Angielskiego wyd. Edgar (mój nowy nabytek J Mam zamiar zrobić ją do strony 52)

Oprócz tego muszę się uczyć fonetyki, gramatyki, woku i uporządkować swoje notatki z wykładów które są w wielkim nieładzie. 
I to tyle na dzisiaj moi drodzy! Jutro niestety do pracy, ale na pewno zajrzę do książek!:)
Trzymajcie się! 

czwartek, 20 grudnia 2012

Reaktywacja;)

Witajcie kochani! Przepraszam za moją długą nieobecność. Już wszystko tłumaczę. Pierwszy powód mojej nieobecności to studia. Mimo, że w większości to dla mnie powtórki, to jednak mam co robić, ponieważ niektóre przedmioty to dla mnie zupełna nowość. Szczególnie pod koniec listopada oraz na początku grudnia miałam trochę więcej nauki. Drugim powodem jest po prostu bark czasu i sił. W ciągu tygodnia uczelnia, a w weekend praca więc jak wracam do domu, to jedyne czego pragnę to moje łóżko!
Na szczęście od jutra zaczyna się przerwa świąteczna podczas której zamierzam ostro zabrać się za naukę języków, czytanie książek oraz oglądanie filmów;)

Co do filmów, to koniecznie przed świętami muszę obejrzeć film Love Actually, bo w tym roku do tej pory tego nie zrobiłam!



Czy wy również macie filmy, która kojarzą się z Wam ze świętami i które uwielbiacie?

środa, 7 listopada 2012

Krótkie podsumowanie minionego tygodnia

Witajcie kochani, właśnie dzisiaj mija pierwszy tydzień listopada i mając odrobinę czasu postanowiłam zajrzeć na bloga i napisać kilka słów jak on minął - nie ukrywam, że chcę się trochę pochwalić, bo zrobiłam praktycznie wszystko co zaplanowałam;)

Cieszę, że SuperMemo to już dla mnie codzienne minimum - robiłam codziennie, jeżeli nie nowy materiał, to min. 100 powtórek - niestety albo stety powtórek mam mnóstwo, bo z anielskiego A1-A2, hiszpańskiego A1-A2 (mimo, że ten kurs już skończyłam, nadal pojawiają się nowe powtórki) i z hiszpańskiego poziom B2.

czwartek, 1 listopada 2012

Nowy miesiąc = nowe plany

Witam w Was serdecznie w ten pochmurny i bardzo deszczowy wieczór. Wstawiłam właśnie przed chwilą, na podstronę "Mój plan nauki", plan na listopad;) Jak pewnie niektórzy zauważyli do nauki hiszpańskiego dołączył angielski i bardzo się z tego cieszę;) Plan różni się od poprzednich tym, że do każdego dnia przydzieliłam jakiego rodzaju ćwiczenia będę wykonywać, czy to na gramatykę czy na przykład na słuch itp. Sądzę, że plan jest dość przejrzysty;) Pod każdym dniem tygodnia jest napisane z jakich materiałów będę korzystała. Poniżej wypisałam jakie mam cele do osiągnięcia w listopadzie:
  • SuperMemo (B1) – codzienne powtórki + minimum 30 pozycji nowego materiału każdego dnia
  • Przeczytać „Mas de un gato en Sierra Nevada”  + wypisać słówka i je przetłumaczyć
  • Zrobić fiszki i nauczyć się - granica minimalna to 100 słów bądź wyrażeń (fiszki będę tworzyła ze słówek wypisanych ze słownika PONS lub z książki „Un secuestro international en Caracas”
  • Gramatyka wyd. Edgard –  zrobić całe repetytorium – zostało 81 stron
  • Tłumaczenie piosenek (min. 1/tyg)
  • Film/serial w języku hiszpańskim (min. 1/tyg.)
  • Przepisać i uporządkować notatki
  • Interpalas (min. 1 wiadomość/tyg)
Jeżeli chodzi o angielski to książkę Speak Out przerabiam na kursie w szkole językowej. W domu będę robiła ćwiczenia, które zostały zadane do domu, których nie zrobiliśmy w klasie oraz zeszyt ćwiczeń, których wcale tam nie robimy, ewentualnie sprawdzamy kwestie dla nas niezrozumiałe. SuperMemo z angielskiego będę robiła na tej samej zasadzie co z hiszpańskiego.

Pozdrawiam i zapraszam do czytania mojego bloga;)

środa, 31 października 2012

Podsumowanie października

Oto podsumowanie października - wypadł lepiej niż wrzesień, ale to nadal nie jest to czego wymagam od siebie. Jutro postaram zamieścić plan na listopad, który mam nadzieje, że zrealizuje w stu procentach!


Materiał do wykonania
Poziom przerobionego materiału
SuperMemo (B1) – codzienne powtórki + minimum 30 pozycji nowego materiału każdego dnia
26,67%
Przeczytać „Mas de un gato en Sierra Nevada” oraz „Un encuentro en Argentina” + wypisać słówka i je przetłumaczyć
0%
Słownik tematyczny PONS – wypisać słówka do strony, 30 do 50, których nie znam + zrobić fiszki + nauczyć się ich
50%
Zrobić fiszki ze słówek wypisanych ze słownika tematycznego z PONSa od strony 13 do 30
0%
Gramatyka wyd. Edgard –  zrobić całe repetytorium – zostało 91 stron
10,99%
Tłumaczenie piosenek (min. 1/tyg)
25%
Film w języku hiszpańskim (min. 1/tyg.)
0%
Przepisać i uporządkować notatki
66,67%


Końcowy wynik to 22,42% przerobionego materiału - nie jestem dumna z tego wyniku, ale ciesze się, że jest lepiej niż w poprzednim miesiącu;)

wtorek, 23 października 2012

Zła organizacja potrafi wszystko zepsuć

Miały być posty co tydzień, ale oczywiście nie wyszło więc zdam relacje pod koniec października lub na początku listopada jak wypadł ten miesiąc. Już teraz mogę Wam zdradzić, że jest lepiej niż w poprzednim miesiącu, ale to jeszcze to o co mi chodzi. Nie ma systematyczności i mam wrażenie, że stoję w miejscu. Wnioski: nadal układam sobie plany nie do zrealizowania, co mnie w którymś momencie zniechęca, bo i tak wychodzę później z założenia, że nie zrobię wszystkiego więc mogę to olać. Plus jest takich, że po tych prawie dwóch nieudanych miesiącach wiem jakie mniej więcej błędy popełniam w układaniu planu i jak mogę go naprawić. Oczywiście przedstawię Wam moją koncepcje na listopad jak będzie już gotowa;)
Styczność z językiem hiszpańskim mam prawie codziennie poprzez studia i moje małe co nieco - chociaż z tego jestem zadowolona:D 

wtorek, 2 października 2012

Październik!:)

Witajcie;) Po prawej stronie, pojawiła się nowa zakładka o nazwie: "Mój plan nauki" - zaprezentowałam Wam tam bardzo ogólny plan nauki na najbliższe miesiące. Jest to moja własna inicjatywa, więc nauka na studiach i na studia nie jest w to "wliczona";)

A teraz plan na pażdziernik:

  • SuperMemo (B1) – codzienne powtórki + minimum 30 pozycji nowego materiału każdego dnia
  • Przeczytać „Mas de un gato en Sierra Nevada” oraz „Un encuentro en Argentina” + wypisać słówka i je przetłumaczyć
  • Słownik tematyczny PONS – wypisać słówka do strony, 30 do 50, których nie znam + zrobić fiszki + nauczyć się ich
  •  Zrobić fiszki ze słówek wypisanych ze słownika tematycznego z PONSa od strony 13 do 30
  • Gramatyka wyd. Edgard –  zrobić całe repetytorium – zostało 91 stron
  • Tłumaczenie piosenek (min. 1/tyg)
  • Film w języku hiszpańskim (min. 1/tyg.)
  • Przepisać i uporządkować notatki
Plan październikowy wdrożony jest w życie od dzisiaj, a więc zaczynam!:)
Co tydzień będzie pojawiało się sprawozdanie z wykonanych zadaniach z przeciągu ostatnich 7 dni.

poniedziałek, 1 października 2012

Absolutna porażka / Studentka - to właśnie ja!



Miesiąc wrzesień zakończył się i jestem z tego powodu niewyobrażalnie szczęśliwa! Uważam, ze nie należał on do udanych – szczególnie, jeśli chodzi o przerobiony materiał z języka hiszpańskiego. Zresztą poniżej prezentuje poziom wykonania zadań:

Materiał do wykonania
Poziom przerobionego materiału
SuperMemo (A1-A2) – skończyć poziom podstawowy (przerobiłam 94%, więc zostało niewiele)
100%
SuperMemo (B1) – codzienne powtórki + minimum 30 pozycji nowego materiału każdego dnia
0%
Przetłumaczyć wypisane słówka z książki „Un secustro international en Caracas”
100%
Przeczytać „Mas de un gato en Sierra Nevada” oraz „Un encuentro en Argentina” + wypisać słówka i je przetłumaczyć
0%
Słownik tematyczny PONS – wypisać słówka do strony 12 do 50, których nie znam + nauczyć się ich (będzie to wyglądało tak, że na początek będę wypisywała słówka do zeszytu, a następnie do Anki)
47, 36% (przerobiłam do 18 stron)
Gramatyka wyd. Edgard –  zrobić całe repetytorium – zostało 113 stron

42, 48% (przerobiłam 48 stron)
Rozpocząć przygodę z Anki

Zrezygnowałam z tego pomysłu, gdyż mało czasu spędzam w domu i nie miałabym na to absolutnie czasu
Obejrzeć 10 filmów bez napisów
0%
Nauczyć się 10 piosenek
0%
Przepisać i uporządkować notatki
30%

I końcowy wynik moich magicznych obliczeń to 3, 2% przerobionego materiału, co równa się absolutnej KATASTROFIE!

Przyznam szczerze, że moje plany został zburzone przez znalezioną prace. Często w domu nie było mnie całymi dniami, ale oczywiście nie zmienia to faktu, że powinnam przerobić chociaż połowę wyznaczonych zadań.

W październiku obiecuję mocne postanowienie poprawy!;)

***

Dzisiaj 1 październik, czyli pierwszy dzień mojego studenckiego życia, pierwszy dzień filologii hiszpańskiej;) Nie mam oczywiście jeszcze opinii na temat uczelni i na temat wykładowców, ale jak tylko wyrobie sobie zdanie to od razu się z Wami nim podzielę.

Jutro postaram się zamieścić plan nauki języka hiszpańskiego na przyszły miesiąc.


poniedziałek, 24 września 2012

Samorealizacja? O, tak!


Tak jak wcześniej wspominałam głównym tematem tego bloga będzie nauka języków obcych, lecz nie tylko, więc może lepiej napisać, że będzie to blog o samorealizacji i dążeniu do doskonałości. Kocham czytać książki, oglądać filmy, ostatnio zaczęłam uczyć się gry na gitarze, kiedyś chodziłam do szkoły tańca na kurs salsy i kiedy znajdę więcej czasu z pewnością chciałabym wrócić do tego – pewnie większość z Was pomyśli, co za banalne zainteresowania – wiecie, co? Zgadzam się z Wami! Wiele razy myślę sobie, jakim ja jestem nudnym człowiekiem, zero oryginalności, ale szczerze mówiąc nie wiem, co mogłabym zrobić żeby to zmienić. 
A więc na blogu z pewnością będzie można znaleźć kilka słów o przeczytanych książkach, obejrzanych filmach, które mnie zachwyciły lub wręcz przeciwnie – były jak dla mnie beznadziejne;)
Z boku po prawej stronie, możecie już zobaczyć jakie książki przeczytałam w tym roku oraz jakie mam zamiar jeszcze przeczytać;)

sobota, 22 września 2012

Żeby tak doba miała 48h...

Trochę mnie nie było, ale nowa praca i prawo jazdy zabierają mi praktycznie całe dni.
Miałam aż trzy dni wolnego - dzisiaj właśnie ostatni dzień - i przez ten czas zaczęłam ogarniać na czym w ogóle ostatnio skończyłam naukę hiszpańskiego, bo o rosyjskim lepiej na razie nie wspominać... Z grubsza wszystko ogarnęłam i zabrałam się za robienie powtórek z SM, bo zebrało się ich 900! Cele na wrzesień się trochę zmieniły, bo nie jest realne żebym zrobiła to co zaplanowałam i przedstawiłam wam kilkanaście dni temu. Teraz moimi głównymi zadaniami są:

  • Skończyć SM 1
  • Uporządkować notatki - ostatnio kupiłam sobie kołozeszyt i zaczęłam przepisywać wszystkie notatki z kartek i zeszytu, aby wszystko było ładnie w jednym miejscu:)
  • Przerabiać słownik tematyczny PONSa i tworzyć fiszki z wypisanych słówek (początkowo jak pamiętacie miałam korzystać z Anki, ale stwierdziłam, że fiszki to lepszy sposób teraz kiedy ciągle nie ma mnie w domu, a za to co najmniej godzinę dziennie spędzam w autobusie;)
  • Przerabiać gramatykę z Edgara
Nie wyznaczam ile czego muszę przerobić do końca miesiąca gdyż już to robiłam, ale niestety albo stety znalazłam tą pracę, która zajmuje mi dużo czasu i plany poszły z dymem więc będę się skupiła żeby osiągnąć i przerobić jak najwięcej materiału, żeby chociaż w połowie osiągnąć swoje wcześniejsze postanowienia;) Trzymajcie kciuki:)

środa, 5 września 2012

Moja miłość Kataloński

Od około 3 lat moim wielkim marzeniem jest nauczyć się języka katalońskiego. Miłość ta wynika z tego, że kocham region Katalonii, a w szczególności Barcelonę - te wąskie uliczki, morze, plaże, klub piłkarski i nie tylko<3
Często rozglądałam się w szkołach językowych właśnie za kursem z tego języka, lecz nigdzie nie mogłam znaleźć. W tym roku mocno sobie postanowiłam, że zaczynam kurs angielskiego, bo jak można nie znać tego języka:D No i wczoraj wchodzę na stronę jednej ze szkół językowych w celu zorientowania się co, gdzie i za ile, patrzę, a tam: Nowość! Kataloński. Moje serce zaczęło bić szybciej, sama nie wiedziałam co ze sobą zrobić ze szczęścia, lecz po kilku chwilach uświadomiłam sobie, że to chyba nie jest dobry moment i  mój rozsądek mówi mi, że nie dam rady udźwignąć dwóch kursów językowych, prawa jazdy, pracy w weekendy oraz studiów. Jestem wściekła, że ten kurs powstaje właśnie teraz, gdyby coś takiego pojawiło się np. rok wcześniej, nie wahałabym się nawet przez moment, lecz teraz jestem zmuszona zrezygnować i mieć nadzieje, że za rok albo dwa lata nadal będzie możliwość skorzystania z tego kursu.

Tym czasem samodzielna nauka języka hiszpańskiego trwa:) 14 września przedstawię wam co miałam zrobić, a co zrobiłam - wtedy będziecie mogli mnie ocenić:)

Kilka dni temu doszła do mnie przesyłka z Matrasa z kursem "Rosyjski w 3 miesiące":) Od dzisiaj zaczynam się uczyć porządnie cyrylicy rosyjskiej - ciekawe jak mi pójdzie:)

niedziela, 2 września 2012

Cele na wrzesień


Oto rozpiska celów do osiągnięcia na wrzesień, na razie tylko z języka hiszpańskiego, ponieważ za angielski zabiorę się, kiedy zacznę kurs w szkole językowej, a do rosyjskiego muszę zamówić książkę:)
  • SuperMemo (A1-A2) – skończyć poziom podstawowy (przerobiłam 94%, więc zostało niewiele)
  • SuperMemo (B1) – codzienne powtórki + minimum 30 pozycji nowego materiału każdego dnia
  • Przetłumaczyć wypisane słówka z książki „Un secustro international en Caracas”
  • Przeczytać „Mas de un gato en Sierra Nevada” oraz „Un encuentro en Argentina” + wypisać słówka i je przetłumaczyć
  • Słownik tematyczny PONS – wypisać słówka do strony 12 do 50, których nie znam + nauczyć się ich (będzie to wyglądało tak, że na początek będę wypisywała słówka do zeszytu, a następnie do Anki)
  • Gramatyka wyd. Edgard –  zrobić całe repetytorium – zostało 113 stron
  • Rozpocząć przygodę z Anki
  • Obejrzeć 10 filmów bez napisów
  • Nauczyć się 10 piosenek
Stworzyłam już ogólną rozpiskę co w jaki dzień będę robić przez najbliższy tydzień, zobaczymy czy mi się uda. Na pewno pochwale się czy udało mi się zrobić wszystko albo też czy mój plan jak zawsze okazał się do niczego.

Nauka to potęgi klucz!


Na blogu mowa będzie głównie o językach obcych, czyli języku hiszpańskim, angielskim i rosyjskim w przyszłości może również francuskim i katalońskimJ Jak już pisałam języka hiszpańskiego MUSZĘ się nauczyć – moim wielkim marzeniem jest zostać rezydentem i pracować właśnie w Hiszpanii;)

Hiszpańskiego uczę się od 3 lat – maturę podstawową zadałam na 88% z czego jestem nawet zadowolona, a rozszerzoną na 48% z powodu, czego przechodziłam przez chyba 2 tygodnie załamanie nerwowe, uważałam siebie za beztalencie i osobę, która nic w życiu nie osiągnie – w zasadzie dużo się nie zmieniło, nadal tak uważam – tutaj warto dodać, że jestem straszną pesymistką. Maturę ustną zdałam na 93%.

Języka angielskiego uczę się 9 lat – nie wiem czy słowo „uczę” jest tutaj właściwym określeniem. Mimo, że zawsze, na koniec roku szkolnego miałam trójki lub czwórki (na koniec trzeciej klasy gimnazjum miałam nawet piątkę!) nie umiem absolutnie nic, oprócz pojedynczych słówek i wiedzy, że istnieją czasy, który za nic w świecie nie da się ogarnąć – jak zdobywałam takie oceny – nie mam pojęcia, ale to chyba świadczy o nauczycielach, jacy mieli okazję mnie uczyć, a było ich mnóstwo (w podstawówce uchował się jeden nauczyciel, w gimnazjum trzech, a w liceum dwóch). Mimo, że całej szóstce doskonale udało się zrazić mnie do tego języka na początku września zamierzam zapisać się do szkoły językowej i zacząć naukę od 0.

Język rosyjski no mój nowy pomysł. Niedawno wróciłam z wakacji z Hiszpanii i bardzo się zdziwiłam jak wiele turystów pochodzi właśnie z Rosji i jak przydatny może okazać się ten język w „ciepłych krajach”. Naukę zaczynam jak tylko znajdę niezbędne do tego materiały.

sobota, 1 września 2012

Po co? Jak? I dlaczego właśnie tak?


Od października studentka filologii hiszpańskiej, cierpiąca na przerost ambicji. Chciałabym móc robić kilka rzeczy na raz i widzieć tego efekty, wtedy życie na pewno byłoby łatwiejsze, lecz niestety to marzenie jest nie do zrealizowania. Jeżeli istnieje coś takiego jak predyspozycje do języków, to ja zdecydowanie ich nie posiadam, mimo tego idę na filologię. 3 lata temu zaczęłam się uczyć hiszpańskiego i właśnie dzisiaj sobie powiedziałam, że MUSZĘ się go nauczyć perfekcyjnie. Mam zdecydowany dar do układania planów nie do zrealizowania – o tak w tym jestem bardzo dobra i dlatego właśnie założyłam ten blog – aby uporządkować milion pomysłów, które rodzą się w mojej głowie i zacząć w końcu układać plan nauki, który jest do wykonania w ciągu 24h. 
Dni przelatują mi niezauważone i już teraz żałuję wielu rzeczy, mimo że mam dopiero 18 lat. Czas z tym skończyć i zacząć pracować, aby moje marzenia mogły się spełnić;)